Nawet jeśli jesteś na diecie i chcesz schudnąć możesz jeść
wszystko. Przewrotne? A i owszem, ale prawdziwe! Ważna jest jedynie jakość tego co jesz i po części również wielkość
porcji. Nie ma najmniejszego problemu, żeby ze smakiem zjeść nawet małą pizzę, o ile
jest zrobiona z mąki z pełnego przemiału (np. typ 750), zmniejszymy ilość sera i dodamy dużo warzyw :)
Podobnie jest z naleśnikami. Zwykle kojarzą się z dość
kaloryczną (smażone na tłuszczu) i bardzo słodką (przez dodatki tj. dżemy,
czekolada, cukier, bita śmietana) przekąską/deserem/daniem obiadowym. Ja dziś
pokażę wam w moim przepisie kilka sztuczek, które sprawią, że naleśnikowa uczta
nie będzie odbijać się wyrzutem sumienia ;)
Składniki (dla 2 osób):
2 jajka
szklanka mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/3 szklanki otrębów pszennych
1/3 szklanki zarodków pszennych
ok. szklanka mleka 0,5%
6łyżek jogurtu naturalnego
mała łyżeczka oleju roślinnego
Na początku wybijamy jaja do miski i mieszamy dokładnie z
mąką.
TIP: nigdy nie dodawaj mleka/płynu od razu, lub mąki
bezpośrednio do mleka, bo utworzą się grudki. Powolne dolewanie rzadszych
składników do gęstszych temu zapobiega.
Z mąki i jaj stworzy się bardzo gęsta jednolita masa. Od
tego etapu zależy ilość porcji, gdy dodasz płynne składniki zyskasz 2x tyle ciasta,
a czasem nawet i więcej.
Dodaj proszek do pieczenia. Do masy dolewaj powoli mleko
ciągle mieszając by składniki równomiernie się łączyły. Dodaj też jogurt oraz
otręby i zarodki.
TIP: Dlaczego dodajemy otręby pszenne i zarodki i co to
właściwie jest?
Najczęściej używaną w naszych domach mąką jest mąka pszenna
typ ok. 500, czasem mniej. Typ to nic innego jak sposób na określenie stopnia
oczyszczenia mąki. Im niższy tym mąka bardziej oczyszczona, czyli uboższa. A
mąkę oczyszcza się właśnie z zarodka i warstwy aleuronowej (bogatych w
składniki mineralne i witaminy) zostawiając jedynie bielmo. Producenci mąk
niskiego typu sprzedają warstwę aleuronową jako otręby a część zarodkową jako
zarodki.
Najlepiej jest kupować mąkę w typie ok. 700, ale jeśli
takiej nie mamy można z łatwością wzbogacić naszą zwykłą mąkę dodając do niej
właśnie otręby i zarodki. Ale wróćmy do przepisu.
Prawie wszystkie składniki mamy już połączone, ciasto ma
konsystencję rzadkiej śmietany, dodajemy jeszcze tylko łyżeczkę oleju by ciasto
nie przyklejało się do patelni i można zacząć smażyć.
Patelnię dobrze rozgrzewamy, i smarujemy olejem przy pomocy
watki nim nasączonej. Smażymy naleśniki z obu stron na złoto.
Jako dodatek polecam mus owocowy, na który przepis
znajdziecie na moim blogu oraz oczywiście świeże owoce sezonowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz