Tak... postanowiłam nie torturować już więcej moich fejsbukowych znajomych zdjęciami tego co pichcę, piekę, przyrządzam etc. Od dziś zmieniam formę i przenoszę się na swojego bloga :) nie wiem na ile będę mu wierna, jak długo wytrzymam i czy ta forma zda egzamin, ale zobaczymy...
Będą przepisy własne i inspirowane, będą zdjęcia i mam nadzieję że będzie też motywująco ;)
Trzymajcie kciuki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz