Translate

piątek, 3 maja 2013

Pasta dr Budwig - sposób na zdrowe śnadanie, pełnowartościowy dressing, czy profilaktykę raka...

Dziś opowiem wam trochę o moim ostatnim odkryciu na warsztatach z żywienia. Omawialiśmy różne kwestie, ale mnie najbardziej zaciekawił temat dotyczący kwasów tłuszczowych (jak nie trudno zauważyć po ostatnich postach :)
Przy okazji tego tematu wspomnieliśmy o diecie dr Budwig. W telegraficznym skrócie - twierdziła ona, że przyjmowanie kwasów tłuszczowych omega 3, w postaci oleju lnianego, w odpowiedniej ilości i formie, o której za chwilę, może być bardzo korzystne dla zdrowia, a nawet może mieć dodatni wpływ na procesy autoleczenia zmian nowotworowych oraz może zapobiegać ich powstawianiu.

Jaka jest najlepsza forma spożywania tego oleju? Według dr Budwig jest to pasta powstała przez połączenie sera białego i oleju lnianego.
 
"Zmiksowanie zawierającego nienasycone kwasy oleju lnianego z serem ma na celu utworzenie emulsji. Powoduje to związanie kwasów tłuszczowych oleju z grupami siarczkowymi aminokwasów, z których składa się białko sera białego. Umożliwia to bardzo szybkie wchłanianie kwasów tłuszczowych w układzie pokarmowym i transportowanie do komórek ciała, a następnie prawidłowe ich metabolizowanie.
Obecność aminokwasów siarczkowych z sera stabilizuje wiązania nienasycone kwasów tłuszczowych i nie dopuszcza do zbyt szybkiego utleniania się tych wiązań, tak by organizm mógł w pełni wykorzystać kwasy tłuszczowe."

Brzmi na dość skomplikowane, ale w praktyce wygląda to tak:


Składniki:
4-6 łyżek oleju lnianiego
pół szklanki kefiru lub maślanki
ok. 20dkg sera białego


Do blendera wlewamy płynne składniki i chwilę miksujemy. Następnie porcjami dodajemy ser. Całość powinna osiągnąć konsystencję półpłynnej emulsji (coś jak gęsta śmietana/majonez).





Tak przygotowaną pastę można przechowywać w lodówce, w szklanym naczyniu, max 1dzień.

Bardzo dobrze sprawdza się jako dodatek do owsianki (zamiast jogurtu), można ją też jeść na chlebie, albo samą dodając ulubione warzywa, pestki czy kiełki. Pastę dobrze jest przed podaniem przyprawić wedle własnego gustu i smaku :)
Pasta dr Budwig świetnie nadaje się również jako baza do dressingów, wystarczy dodać odrobinę musztardy czy octu balsamicznego, a uzyskamy bardzo ciekawy efekt.

Wypróbujcie, na prawdę warto!



Smacznego :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz