Dziś odpowiedź na pytanie postawione w tytule.
Musimy rozpocząć od bazy czyli od płatków. Mamy dużo różnych możliwości, najbardziej popularne są oczywiście płatki owsiane. Można je wziąć w "oryginalnej postaci", nieprzetworzone, ale jeśli ktoś lubi chrupiące museli to polecam wersję drugą:
CHRUPIĄCE PŁATKI OWSIANE DO MUSELI TYPU CRUNCH
kilka łyżek płatków owsianych
łyżka słonecznika
łyżka miodu
Na suchą! patelnię wrzucamy płatki i słonecznik, przesmażamy krótko, ciągle mieszając. Dodajemy miód (musi być płynny, niescukrzony) i mieszamy. Wszystko przekładamy do miski. Płatki "upieką" się w środku i pozlepiają w charakterystyczne chrupiące kulki.
MUSELI TYPU GRANOLA
to odmiana wyżej wymienionego rodzaju museli, równie banalna z tym że cały zestaw suchych składników razem z orzechami i pestkami układamy na blasze a następnie polewamy mieszanką oleju i miodu, można też dodać jakiś ekstrakt.Czasem można też dodać na blachę starte jabłko albo gruszkę. Całość zapiekamy w piekarniku, efekt jest podobny do tego z poprzedniego przepisu.
Jest to opcja mało dietetyczna ale na pewno smaczna.
Gdy wybierzemy już sposób przygotowania płatków czas na dodatki.
Bardziej "zdrowe" tj:
otręby czy zarodki
orzechy włoskie, laskowe, nerkowca, migdały itd...
nasiona/pestki np.: słonecznika, dyni, sezam, siemię lniane
suszone (najlepiej przez nas samych) owoce: żurawina, rodzynki, morele, jabłka, pokrojone śliwki
Można też dodać przyprawy: cynamon, imbir, kardamon...
A z mniej dietetycznych dodatków oczywiście trzeba wymienić czekoladę czy kandyzowane owoce.
Wybieramy kompozycję zgodnie z własnym gustem i potrzebami. Jeśli ma to być museli dietetyczne skupiamy się na nasionach i orzechach, minimalizujemy miód i rezygnujemy ze słodkich dodatków, a żeby się nie "zasuszyć" dorzucamy trochę suszonych owoców. Natomiast jeśli jadamy museli w ramach deseru możemy dowolnie poszaleć i zrobić coś specjalnie dla siebie :)
Polecam, smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz